niedziela, 10 maja 2009

fotomania

nowoczesny bohater



nie miał już sił patrzeć na nagie kobiety
nie mógł oczu wbijać między wersety
by upajać się nowoczesnością form
gdzie nawet biała plama bez liter
jest poezją
naprzeciw ludzi siadał i znikał
w labiryncie rozdwojonego myślenia
nie umiał żalić się Bogu
a zawsze kulił nogi wieczorem
skopany nadmiarem ludzkich emocji
dziwnie też umarł
odszedł stojąc w kolejce po prawdę
własnych bolesnych doświadczeń
na obrzeżach odjeżdżających pociągów
doścignięty pociskiem nienawiści
wydobytym z niepisanego prawa historii
że śmierć jednostki uszlachetnia cierpienie

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz